Dom na sprzedaż 3 pokoje nowotarski, 135 m2, działka 1300 m2
nowotarski
800 000 PLN
5 925 PLN/m2
Główne cechy domu
Opis nieruchomości o powierzchni 135 m2
Dom nad Dunajcem
Dom z widokiem na rzekę. Na pewno marzyliście kiedyś o takim miejscu. Poza czasem i prawie poza przestrzenią, chociaż jego usytuowanie jest znane i może być precyzyjnie wskazane. Znajduje się dokładnie pomiędzy górą kurkową oraz rzeką. Tak naprawdę, góra z jednej strony to Wietrznice, po drugiej stronie najpierw Sobel, a potem Koźlarz. Niedaleko wznosi się najwyższa góra w okolicy, Lubań. Rzeka nazywa się Dunajec. Szumi bardzo, bo jest przecież górską rzeką, która niedaleko stąd przebiła się przez góry zwane Pieninami, tworząc niepowtarzalne przełomy. Było to oczywiście bardzo dawno temu, ale siła rzeki jest wciąż duża. Na szczęście została ujarzmiona, stworzono na niej tamy i zapory, które chronią przed powodziami, kiedyś bardzo trapiącymi okolicę.
Na rzece, niedaleko domu jest tor do zawodów w kajakarstwie górskim. Sprytnie skonstruowane przepływy dodają trochę do szumu naturalnego nurtu rzeki.
Dom stoi na skarpie, na działce o powierzchni 13 arów. Dom ma 115 m ², ale skarpa dała okazję do wygospodarowania dodatkowego pomieszczenia od strony ogrodu, nazywanego przyziemiem. Jest tam około 30 m do wykorzystania. Opiekunowie trzymali tam przetwory, narzędzia, rzeczy niepotrzebne na co dzień. Jest tam też mała piwniczka piaszczysta, zamrażarka oraz, co najważniejsze, kocioł CO i przyłącza prądu wraz z falownikiem.
Kiedy dom powstał, jego opiekunowie stworzyli wspaniały ogród, w którym rosły pomidory, ogórki, fasolka, ziemniaki i mnóstwo innych warzyw. Poza tym było w nim mnóstwo kwiatów.
Odkąd opiekunowie odeszli, ogród nie jest już uprawiany, ale czeka na Was. Może wstawicie tam jacuzzi? Woda jest z własnego ujęcia, więc czemu nie? A może dodatkowe domki, w których będzie można przyjmować gości? Sauna? Możliwości jest mnóstwo.
Dom marzy o nowych opiekunach. Wie, że wygląda wspaniale, ostatecznie przeszedł profesjonalne zabiegi renowacji i malowania w ubiegłym roku. Marzy więc o kimś, kto to doceni.
(Oczywiście agent ubezpieczeniowy i jego podziw się nie liczy. To przecież oczywiste, że wysoko ocenił dom).
Może dom marzy o artyście malarzu, może o pisarzu, może o opiekunach z pasją ogrodniczą? (O takich na pewno marzy działka, ale to przecież jasne).
Dom marzy o kimś, kto usiądzie na niedawno odnowionym i ulepszonym tarasie i będzie patrzył na chmury i słuchał szumu rzeki. Tak, to powinien być ktoś z duszą artysty. Czy ktoś znowu, jak dawniej, w chłodny zimowy wieczór będzie się rozkoszował ciepłem kominka?
Kominek oczywiście jako dodatek, bo dom ma ogrzewanie elektryczne i do tego panele fotowoltaiczne.
Dom po prostu marzy o tym, żeby ktoś się w nim znowu zakochał.
Może właśnie o Tobie?
Salon z tarasem wychodzącym na ogród i rzekę. W salonie biblioteka zabudowana na wymiar, kanapa, dwa fotele, stolik kawowy. Zimą czy latem, tu będziecie podziwiali góry w ich majestacie, słuchali szumu rzeki, patrzyli na Wasz śliczny ogród.
Salon był zawsze miejscem czytania książek. Stały ich tu setki, a może nawet tysiąc? Opiekunowie zamówili specjalny regał na wymiar, żeby je wszystkie zmieścić. Nie ma nic milszego, niż lektura w wygodnym fotelu przy kominku. Albo na kanapie.
Jest tam też oczywiście telewizor, jeśli ktoś lubi takie rozrywki.
Z salonu można wyjść na taras, który niedawno był odnowiony i przerobiony. Jest teraz trochę osłonięty od wiatru i pozwala się rozkoszować widokiem oraz szumem rzeki nawet w deszczowe i wietrzne dni. Widać z niego ogród, widać okoliczne góry, w tym masyw Lubania.
W salonie na stoliku grało się w scrabble. Codziennie.
W salonie opiekunowie siedzieli i się rozkoszowali swoim towarzystwem. Dom także. Na pewno pamięta to uczucie i za nim tęskni. Sypialnie ze skosami, które nie tylko nie przeszkadzają, ale dają możliwość zabudowania szafkami. Większa sypialnia jest nad salonem, z widokiem na rzekę. Słychać w niej szum Dunajca, szczególnie kiedy otworzy się drzwi tarasowe. Z tarasu widok jest nieziemski.
W lecie można na nim rozłożyć leżaki i się opalać.
W dużej sypialni jest mnóstwo szafek – zrobionych na wymiar. Obok, w korytarzyku dyskretny i poręczny schowek na różne rzeczy.
Kuchnia znajduje się po północnej stronie domu. Wyposażona we wszystkie niezbędne urządzenia (lodówka, kuchenka z blatem vitroceramicznym, zmywarka, dużo szafek), była zawsze ulubionym miejscem spotkań z przyjaciółmi. Tu się jadło, rozmawiało, robiło najlepsze na świecie pierogi oraz przetwory z własnego ogrodu. Dom pamięta te słoiki kiszonych ogórków, zapach przecieranych pomidorów, albo kurek i innych grzybów przyniesionych właśnie z lasu naprzeciwko i dodawanych do porannej jajecznicy.
Kiedy wieczorem opuścisz lampę nisko nad blat, a roletą zasłonisz okno, krąg światła tworzy jakby osobny świat, wolny od trosk i problemów, odseparowany od świata zewnętrznego.
Rankiem, przy śniadaniu, za oknem widać zaprzyjaźnione ptaki. Czeczoty, drozdy, szpaki, rudziki oraz setki innych krzątają się w swoich sprawach na podjeździe, przekomarzając się i dyskutując o ważnych ptasich sprawach. Wejdź na stronę i posłuchaj ptaków i rzeki.
Okolice.
Przy furtce domu przebiega jedna z najpiękniejszych tras rowerowych w Polsce – Velodunajec. (). Trasa ma długość 233,6 km
Stojąc przy furtce, możesz zdecydować, dokąd chcesz dzisiaj pojechać. W prawo? Bardzo proszę. Po drodze (5 km) można odwiedzić Łącko, słynne ze swoich sadów i śliwowicy, siedzibę gminy. Dalej trasa rowerowa wije się wzdłuż Dunajca, to po jednej, to po drugiej stronie i dociera aż do Tarnowa, pozwalając po drodze zwiedzić Stary Sącz, Nowy Sącz, Gorlice, Biecz i mnóstwo innych miejscowości. W lewo? Ależ bardzo proszę. Tylko nie za szybko, bo już po 100 metrach mamy sklep, w którym można sobie kupić prowiant na drogę. Potem ścieżka prowadzi przez nowiutkie mosty na Dunajcu najpierw do Krościenka (14 km), gdzie się rozgałęzia. Jedna z tras prowadzi do Szczawnicy (4 km), a potem do Słowacji przez Pieniński Park Narodowy, a druga biegnie w stronę Nowego Targu i Zakopanego. Nie jesteście rowerzystami? Nic nie szkodzi. W okolicy jest bardzo wiele szlaków turystycznych, o różnym poziomie trudności. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Jedną z największych atrakcji regionu jest spływ Dunajcem, tradycyjnie odbywający się od kwietnia do października. Trasa oraz szczegóły na stronie
Polecam także wyprawę do malowniczego wąwozu Homole w Jaworkach.
Zimą można jeździć na nartach w Czorsztynie, na Palenicy w Szczawnicy, w Krościenku, w Kamienicy i w kilkunastu innych miejscach, oddalonych o kilkanaście kilometrów od domu.
A w każdej porze roku można skorzystać z licznych basenów termalnych.
Łącko, stolica sadownictwa, słynie nie tylko ze śliwowicy. Jest też miejscem zamieszkania Górali Białych i ośrodkiem ich kultury. Jadąc w stronę Krościenka, wjeżdża się na terytorium Górali Pienińskich. W okolicy można zwykle znaleźć imprezy kulturalne związane z lokalnymi tradycjami oraz kupić tradycyjne stroje. Okoliczne sklepy: najbliższa Żabka, około 100 m, Lidl w Krościenku oraz w Nowym Sączu, Biedronka w Szczawnicy, Netto i Mrówka w Łącku, Delikatesy Centrum niemal w każdej okolicznej miejscowości. Galerie handlowe są w Nowym Sączu.
Apteki w sąsiedniej Tylmanowej oraz w Łącku. Tamże ośrodki zdrowia.
Restauracje regionalne – Zajazd w Zabrzeży, Karczma u Lagów w Łącku, wiele w Krościenku i Szczawnicy.
Pizzeria da Grasso w rynku w Łącku – dowożą.
Kebab 150 m, na stacji benzynowej.